
Cześć! Pamiętacie mój wpis sprzed ponad roku na temat golarki do zarostu intymnego Shav? No to teraz trzymajcie się mocno siedzeń, bo przychodzę do Was z mega nowością – Shav 2. Czym się różni od poprzedniej wersji? Już opowiadam!

Najnowsza maszynka Shav 2 jest już dostępna w sprzedaży, a co ciekawe, można do niej dokupić wygodne etui, które na pewno sprawdzi się w podróży.
Mówi się, że Shav to golarka do miejsc intymnych, ale ja bym powiedział, że jest totalnie do wszystkiego i świetnie sprawdzi się nawet z grubym zarostem na twarzy! Świetnie radzi sobie także w trudniej dostępnych miejscach, jak pachwiny zostawiając każdy centymetr ciała gładkim jak pupcia niemowlaka.
Wielki plus za dołączone ostrza – klasyczne ostrze metalowe oraz drugie – ostrze foliowe, które działa cuda i goli na prawdziwe zero. Żonka była zachwycona nie mniej niż ja! W zestawie dołączona jest również stacja dokująca do ładowania, ale od razu możecie o niej zapomnieć, bo golarka działa aż 120 minut przy jednym ładowaniu (Shav totalnie wygrywał, jeśli chodzi o brak konieczności ładowania, a tym razem może być tylko lepiej). Do maszynki dołączone są także dwie nakładki pozwalające na skracanie włosów do długości 6, 4, 2 i 1,5 mm.
Podoba mi się również nowy design maszynki Shav 2, bo przepadam za geometrycznymi kształtami. Jej używanie jest bajecznie proste i cholernie skuteczne. O podrażnieniach, zacięciach i zaczerwienieniach można zapomnieć na stałe! Mega przydaje się wbudowana lampa, która pomaga ogolić się nawet pod prysznicem! Tak, maszynka jest wodoodporna leniuchy!


Maszynka jest wodoodporna, więc bez problemu skorzystacie z niej również pod prysznicem, na szybko.
- polska marka o której przeczytacie w Forbes i Onet!
- technologia CutFree – minimalizacja zaciąć i podrażnień,
- 2 nakładki na ostrze klasyczne,
- 2 ostrza – klasyczne i foliowe,
- wbudowana lampka LED,
- stacja dokująca,
- ładowanie USB-C,
- wodoodporność IPX7,
- świetny design.
Muszę przyznać, że Shav umie w akcje promocyjne! Musicie to zobaczyć, bo ja, jako fan militariów byłem zachwycony. Shav 2 nie przyszedł do mnie w kartonie jak inne paczki, a w wojskowej skrzynce na amunicje! A otwarcie jej nie było wcale takie proste i wymagało umiejętności detektywistycznych. W dołączonej kopercie otrzymałem latarkę UV, dzięki której mogłem znaleźć szyfr ukryty na skrzynce i otworzyć umieszczoną na niej kłódkę. Później wystarczyło odwiązać metry łańcucha, aby dostać się do skarbu w środku. Jestem gadżeciarzem, więc pomysł bardzo mi się spodobał, a zarówno skrzynka, jak i łańcuch na pewno mi się przydadzą!


Spodobała Wam się Shav 2? Wcale się nie dziwię! Z kodem SHAVBLOG możecie zgarnąć aż 15 % na zakupy w sklepie SHAV (nie tylko na maszynkę, ale także na inne akcesoria SHAV)!
A Wy? Jaką maszynkę do zadań specjalnych polecacie?
Dajcie znać w komentarzach!